Znaki tamtych czasów są wśród nas - ,,historia odkrycia skarbu ze Środy Śląskiej sięga 1985 r., kiedy to robotnicy zatrudnieni przy pracach rozbiórkowych w obrębie średzkiego Starego Miasta znaleźli znaczną liczbę srebrnych groszy praskich z 1. połowy XIV w. 24 maja 1988 r., podczas kontynuowania prac przy budowie fundamentów pod nowy budynek, pośród fragmentów ceglanego muru wydobyto odłamki glinianych naczyń oraz złote i srebrne monety.
Gmina Strzegom nazywana również Ziemią Strzegomską leży w północnej części obecnego pow. świdnickiego. Powierzchnia wynosi 144 km2. Jest to teren lekko pofałdowany z charakterystycznym trójczłonowym wzniesieniem (Góra Krzyżowa-354 m npm.,Św. Jerzego i góra Bazaltowa, zwana dawniej Szeroką) będącym najwyższym punktem w paśmie Wzgórz Strzegomskich. Przez gminę przepływa rzeka Strzegomka o długości 81,2 km (dopływ rzeki Bystrzycy), do której wlewają swe wody liczne potoki i strumienie. Ziemia Strzegomska leży na płycie granitowej będącej częścią masywu geologicznego rozciągającego się od Strzegomia do Sobótki. Oprócz granitu stanowiącego największe bogactwo naturalne gminy, także bazalt i glinki kaolinowe eksploatowane są na skalę przemysłową.
Magia, czary sztuka tajemną, iluzją i wywoływaniem duchów, zawsze interesowały i budziły ciekawość ludzi. Iluzja była wykorzystywana w różnych celach, czasami także do oszukiwania np. podczas gdy w karty. W Średniowieczu za czary można było zostać spalonym na stosie ale już w XIX wieku pokazy sztuczek magicznych stały się bardzo popularnymi widowiskami a wielcy iluzjoniści jak Harry Houdini zdobyli światową sławę.
W kwietniu 1884 roku do Strzegomia miał przyjechać książę biskup wrocławski Robert Herzog. Miasto starannie przygotowało się na wizytę znakomitego gościa. Wydarzenie to bardzo dokładnie opisał kronikarz Julius Filla. Zanim jednak przejdę do opisu wizyty księcia biskupa chciałbym przybliżyć czytelnikom jego postać.
Strzegomianie byli w XIX wieku miłośnikami muzyki, działała tutaj orkiestra miejska, która dawała koncerty w licznych gospodach. Nauczyciel Haehnel prowadził prywatną szkołę muzyczną (Musik-Institut) i organizował publiczne egzaminy dla swoich uczniów. Do miasta przyjeżdżały orkiestry, jak słynna orkiestra Benjamina Bilse z Legnicy, czy orkiestry wojskowe, np. pod kierownictwem Johanna Georga Goldschmidta. Oprócz występów orkiestr mieszkańcy mogli także słuchać występów znanych śpiewaków i śpiewaczek operowych, przede wszystkich amatorów ze Strzegomia, których nazywano w ogłoszeniach prasowych „Geschätzte Dilettanten” (szanownych dyletantów) ale także artystów ze scen operowych Wrocławia i nie tylko. Spośród nich należy wymienić jedną z najznakomitszych sopranistek Europy w drugiej połowie XIX wieku, Emmę Mampe Babnigg.